Dziś o czymś, co nurtuje mnie od dawna!
Zacznę od pokazania Wam mojej interpretację płaszcza w etno wzory. Szkoda, że pól miasta też się nim zachwyciło i teraz co chwilę spotyka się w nim kogoś. Dziś nawet na showroomie widziałam parkę uszytą z tego materiału. Skłania to do smutnych wniosków, że wszyscy jesteśmy bardzo podobni i w gruncie rzeczy podoba nam się to samo. I kolejny przykład. Jakiś czas temu oglądałam lookbook pewnej bardzo popularnej marki. Wpadła mi w oko pudroworóżowa, wełniana ramoneska. Na szczęście lubię czekać z takimi "nikomu niepotrzebnymi zakupami" do przecen, więc zapisałam ją sobie w pamięci z etykietą " do kupienia później" i jak widać to mnie uratowało. W ostatnim czasie widziałam tą ramoneskę na większości modowych blogów, a już na samym fashion weeku mialo ją na sobie naście blogerek. Potwierdza to tylko komercyjność naszych wyborów. Ciekawi mnie czy kultura komercyjna tak głęboko zakorzeniła nam pewne wzorce, czy ewolucja działa tak daleko, czy może te rzeczy są po prostu piękne.
Ja w każdym razie swój płaszcz odwieszam do szafy na "inne" czasy.
coat - zara
jumper - sh
pants - pull&bear
boots - zara
bag - new look
photos : karola