Niby pełne słońce za oknem, jednak zmiana barw w mojej szafie, mocno zwiastuje nadchodzącą jesień. Dla mnie to taka mała wyrocznia, jak nie mam już ochoty na żywe kolory, to znaczy, że zbliża się nowy sezon. Dlatego chętnie wkładam butelkową zieleń, bordo, kolory ziemi. Kombinezon wprawdzie jeszcze z letnich zakupów, jednak towarzystwo już bardzo jesienne.
Na blogu też premiera mojego nowego koloru włosów, który jest zasługą Asi z
saloniku fryzjerskiego i jej cierpliwości w dochodzeniu o jaki odcień mi właściwie chodzi :) Bardzo dziękuję, bo dokładnie tego chciałam. A Wam jak się podoba moje toffi?
suit - pull&bear
shirt - sh
earring - Diva
necklace - kappAhl
bag - sh
shoes - h&m
sunnies - paco rabbane