Dziś znowu z innej beczki, wręcz surowy outfit. To chyba jedna z moich najsilniejszych natur, z racji koloru włosów wolę stylizacje z pazurem niż te przesłodzone. Wydaje mi się, że brunetki wyglądają znacznie lepiej w uroczych kolorach i wzorach. Narzutkę znalazłam jakiś czas temu z sh i od razu zdobyła moje serce, ilość jej zastosować przeszła moje najśmielsze oczekiwania, a naszyjnik to efekt nudy, kiedy padał deszcz.
Zapraszam Was też na portal modowy, na którym za każdy opisany ciuch dostane się punkty, a te następnie przeliczają się na talony do reserved, sama mam już jeden, fajna sprawa. Jak macie ochotę to klik
dress - h&m
jacket - sh
worker boots - TK Maxx
bag - random shop in Egypt
nacklace - DIY
bracelet - carry
Fot. Jak można się domyślić, moja cudowna Kamila