Dzisiejszy outfit bardzo codzienny. Kurtka to miłość od pierwszego wejrzenia. Podobnie jak torebka. Wolałam wersję z prawdziwej skóry węża, ale niestety nie można jej wywozić poza teren Egiptu, więc musiałam się zadowolić wersją z wielbłąda...
leather jacket - diverse
shirt- sh
leggings - no name
necklace - reserved
ring - from Ukraine
bag - from Egypt
fur tail - DIY
bracelets - NY, Carry, House
heels - reserved
kurtka ma naprawdę pomysłowe falbany, podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńHej : )
OdpowiedzUsuńdziękuje za miłe słowa.Bransoletkę o którą pytałaś obszyłam fragmentem apaszki w stylu marynarskim i dokleiłam piękne guziki z kotwiacami, które odprułam ze znalezionej w lumpexie brudnej zaplamionej białej lnianej marynarki.Tak właśnie powstała :D
Bardzo ciekawa kurteczka i sznurowania przy butach.
Pozdrawiam, Inka
wspaniałe masz włosy ;)
OdpowiedzUsuńtorebka jest rewelacyjna:) piękne masz włosy:) dodaję oczywiście do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńwłosy wspaniałe, cała jesteś wspaniała..dodaje do obserwowanych i dziękuję za komentarz..masz nową fankę twoich stylizacji.;) pozdrawiam i zapraszam ponownie ;*
OdpowiedzUsuńgenialne zdjecia!
OdpowiedzUsuńi kurtka jest naprawde cudowna i ma oryginalny krój:)
kurtka jest przepiękna i buty też z chęcią bym u siebie w szafie widziała hehe:D do tego masz przepiękne włosy!! dziękuję za odwiedziny:D
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie jest świetne
OdpowiedzUsuń