wtorek, 14 czerwca 2011

cherry, cherry lady

Nie lubię czerwonego, ale naszyjnik, który dostałam od mamy chrzestnej natchnął mnie na zestaw z tym kolorem w roli głównej. Naszyjnik nie miał listeczka, jednak tak bardzo nie mogłam oprzeć się skojarzeniu z pysznymi owocami, że musiałam go doczepić.

Kapelusz prowokuje wiele pomysłów na sety. I muszę powiedzieć, że świetnie chroni przed słońcem. Okulary słoneczne stają się zbyteczny.




top - h&m
skirt-zara
shoes- stradivarius
hat- pepco
bag - h&m
necklace - gift
watch - my dad's

fot. Kamila

2 komentarze:

  1. Mam chyba taką samą spódniczkę,tylko,że pistacjową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW!!! Nawet nie wiem ja Ci dziękować za tak przecudny komentarz! <3 Mua :***


    A Ty wyglądasz po prostu bosko, ta spódniczka ma przepiękny kolor a kapelusz... MAGIA, tak trzymaj kochana! :))

    OdpowiedzUsuń