Nie lubię czerwonego, ale naszyjnik, który dostałam od mamy chrzestnej natchnął mnie na zestaw z tym kolorem w roli głównej. Naszyjnik nie miał listeczka, jednak tak bardzo nie mogłam oprzeć się skojarzeniu z pysznymi owocami, że musiałam go doczepić.
Kapelusz prowokuje wiele pomysłów na sety. I muszę powiedzieć, że świetnie chroni przed słońcem. Okulary słoneczne stają się zbyteczny.
Mam chyba taką samą spódniczkę,tylko,że pistacjową :)
OdpowiedzUsuńWOW!!! Nawet nie wiem ja Ci dziękować za tak przecudny komentarz! <3 Mua :***
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz po prostu bosko, ta spódniczka ma przepiękny kolor a kapelusz... MAGIA, tak trzymaj kochana! :))