W zeszłym tygodniu "
Na Ostatni Guzik" miał okazję uczestniczyć w imprezie Be Daisy we Wrocławskim klubie eter, podczas której przeprowadzał metamorfozy. Idea imprezy była taka, że z tłumu gości wybieraliśmy sześć szarych myszek, które dostawały zupełnie nowe, przygotowane przez nas outfity, fryzjerzy zmieniali im włosy, a dziewczyny z Inglota dbały o perfekcyjny makijaż. Pomimo tego, że nad ranem wychodziłam stamtąd ledwo żywa, chyba było warto :)
Sama na ten wieczór założyłam złoto-srebrną sukienkę z printem węża i wygodne kozaki za kolano, a na szyję powiesiłam sobie naszyjnik z wężem, żeby pociągnąć temat motywu przewodniego. Wyszło lekko rockowo, lekko dziewczęco - sama nie wiem jak!
Dziewczyny jeszcze przed przemianą
i oto efekty naszej wspólnej pracy.
dress - bershka
boots - Tk Maxx
necklace - no name
sweater - Marks&Spencer
ring - apart
Piękne metamorfozy i piękna Ty :)
OdpowiedzUsuńWyszlo cudownie, bo tak wlasnie wygladalas!
OdpowiedzUsuń