Przesyt zimy i siedzenia w domu spowodował, że jakiś czas temu wybrałam się na malutką wycieczkę pod Wrocław, przez przypadek trafiając do uroczego pałacyku, gdzie powstały te zdjęcia.
Outfit bardzo prosty, wygodny... Właściwie każdą jego część już chyba znacie! :)
kołnierzyk <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw. Muszę Ci powiedzieć, że fantastycznie Ci w takiej fryzurce :-)
OdpowiedzUsuńI znów zadziałała magia dodatków- kołnierzyk i torebka 'robią' ten strój.
OdpowiedzUsuńI choć się powtarzam: świetne zdjęcia:)
Kołnierz jest naprawdę boski, muszę w końcu przygotować post o moich kołnierzykach! :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia i wygladasz fanstastycznie! Najbardziej zazdroszcze Ci tego kolnierzyka i torebki! No i masz cudne wlosy!
OdpowiedzUsuńŚliczny kołnierzyk, zdradź proszę co się kryje pod tajemniczym "łokietka 5" :)
OdpowiedzUsuńnie kojarzę tam żadnego bazaru, chyba, że się mylę ;)